Po zaciętej walce reprezentacja Serbii pokonała 3:1 kadrę Finlandii i odniosła pierwsze zwycięstwo w XVII Memoriale Huberta Jerzego Wagnera.

Powiedzieli po meczu:

Joel Banks, trener reprezentacji Finlandii:
– Jestem niezadowolony, że nie udało nam się wywalczyć możliwości gry w piątym secie, bo to byłaby nagroda za dzisiejszą walkę. W drużynie Serbii było sporo zmienników w porównaniu do wczorajszego meczu i liczyliśmy, że uda się do tego tie-breaka doprowadzić. Ten smutek jest też radością, bo to był nasz najlepszy mecz tego lata. Nadal szukamy optymalnego gracza na pozycję atakującego. Mam nadzieję, że drużyna będzie nadal robiła postępy. Ten tie-break, gdyby do niego doszło, pozwoliłby drużynie na więcej optymizmu.

Eemi Tervaportti, rozgrywający reprezentacji Finlandii:
– Dzisiejsze spotkanie było z pewnością lepsze, niż to wczoraj. Bardzo chcieliśmy doprowadzić do tie-breaka i żałujemy, że się nie udało. Mamy wiele elementów do poprawy i będziemy starali się to zrobić.

Nikola Grbić, trener reprezentacji Serbii:
– Ja z kolei jestem bardzo zadowolony, że nie graliśmy piątego seta, zwłaszcza dlatego, że za dwanaście godzin gramy następne spotkanie. Dobrze, że w trzecim i czwartym secie zwyciężyliśmy. Rywale zagrali niezły mecz, szczególnie w obronie. Mam nadzieję, że zakończymy ten turniej świetną dyspozycją w starciu z Brazylią.

Marko Podraščanin, środkowy reprezentacji Serbii:
– Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa, bo po porażce z Polską chcieliśmy wygrać. Początek nie był najlepszy, nie weszliśmy idealnie w to spotkanie, ale z każdym setem graliśmy lepiej. Mam nadzieję, że jutro przeciwko Brazylii wygramy i zakończymy turniej w dobrych humorach, dzięki czemu w lepszym nastroju pojedziemy do Włoch, gdzie będziemy walczyć o udział w igrzyskach.