321 meczów w biało – czerwonych barwach i dość… Krzysztof Ignaczak pożegnał się z reprezentacją Polski w efektownym stylu. Legendarny już libero zagrał na początku meczu z Iranem (3:0) w katowickim Spodku.
Popularny Igła był przez lata etatowym libero naszej reprezentacji. Wystąpił w dziesięciu memoriałach Huberta Jerzego Wagnera, za każdym razem racząc publiczność efektownymi obronami i niespożytą energią. Zarażał również znakomitym humorem.
Podczas X Memoriału w Zielonej Górze, kibice jadący hotelową windą zatrzymali się na jednym z pięter, drzwi się otworzyły, a stojący w korytarzu Ignaczak z nieskrępowanym wyrazem twarzy zapytał „Przepraszam, czy ta winda jedzie do góry, czy… w bok?”. Kiedy dowiedział się, że w dół – podziękował i zapewnił, że poczeka na następny kurs. Barwna postać, zawsze dostępna dla kibiców, z szerokim uśmiechem na ustach.
Podczas ceremonii pożegnania w Spodku, Igła dostał pamiątkową koszulkę reprezentacji z numerem 321, znalazł igłę w symbolicznym stogu siana, ale również został uraczony okolicznościowym tortem, którego część – zgodnie z tradycją zapoczątkowaną podczas XI Memoriału w Płocku, wylądowała na jego twarzy.
Igła szukał igły w stogu siana ?ZNALAZŁ! ? pic.twitter.com/9hh3igk4tR
— Jagoda Szydlowska (@JagodaSzydowska) 20 maja 2017
Ostatnia kadrowa konfa @iglaszyte pic.twitter.com/BbcnbrxayD
— SiatkarskaLiga (@SiatkarskaLiga) 20 maja 2017
Dzięki Krzysiu!!!!!!!!!!!!!!!!!! pic.twitter.com/tWmbYqliX7
— SiatkarskaLiga (@SiatkarskaLiga) 20 maja 2017
Podczas bogatej kariery, Krzysztof Ignaczak wygrał Mistrzostwa Świata (2014), Mistrzostwa Europy (2009) i Ligę Światową (2012). Na jego klubowy dorobek składa się natomiast 14 ligowych medali oraz drugie miejsce w Lidze Mistrzów.
Nic dodać, nic ująć: Igła, DZIĘKUJEMY!!!